Wielka Florencja rozciąga się dziś w dół doliny Arno i na wzgórza na północ i południe od miasta, lecz ważniejsze atrakcje znajdują się na obszarze, który można przejść w poprzek piechotą w pół godziny. Krótki spacer z dworca kolejowego prowadzi do baptysterium i Duomo; obszar stąd do Piazza della Signoria—gdzie mieści się Palazzo Vecchio i Uffizi — to wewnętrzny rdzeń miasta, gdzie tłoczy się większość turystów. Gdyby wyrysować okrąg, na którego obwodzie znalazłyby się po przeciwległych stronach duomo i Uffizi, otaczałby on zarówno najlepiej zachowane średniowieczne ulice Florencji, jak również większość jej modnych ulic.
Zaraz na północ od duomo znajduje się kwartał San Lorenzo, gdzie kramy targowe otaczają jeden z najwspanialszych kościołów w mieście; w niewielkim promieniu stąd jest klasztor San Marco z obrazami Fra Angelica, Accademia z Dawidem Michała Anioła i Piazza Santissima Annunziata, powszechnie uważana za najatrakcyjniejszy plac we Florencji.
Uffizi wychodzi od tyłu na rzekę Arno, za którą mieści się dzielnica zwana Oltrarno; największe wrażenie wywiera tu Palazzo Pitti, a następnie kościoły Santo Spirito i położony na wzgórzu San Mianiato al Monte.
Blisko wschodniej strony Piazza del Duomo stoi Bargello, główne muzeum rzeźby; dalej na wschód obszar wokół franciszkańskiego kościoła Santa Croce stanowi ognisko życia miasta. W zachodniej części miasta, dokładnie naprzeciwko dworca kolejowego, jest florencka siedziba zakonu dominikańskiego, kościół Santa Maria Novella, który trzeba koniecznie zwiedzić.
Duomo i okolica
Z dworca Santa Maria Novella większość przyjezdnych kieruje się ku Piazza del Duomo, bądź podążając za innymi, bądź zmierzając w stronę sklepienia Brunelleschiego, która dominuje nad krajobrazem całego miasta bardziej niż jakakolwiek budowla we Włoszech. Lecz choć ogrom duomo jest już z daleka widoczny, to gdy stajemy przed katedrą i sąsiadującym z nią baptysterium, jesteśmy niemal zaszokowani wzorzystymi kolorami ich ścian, ostro kontrastującymi z ciemnym brązem okolicznych budowli.
Duomo (Santa Maria del Fiore)
Gdzieś na przestrzeni VII w. przeniesiono biskupstwo Florencji z kościoła San Lorenzo do starożytnego kościoła wybudowanego na miejscu obecnej Santa Maria del Fiore, katedry florenckiej. Późniejsze pokolenia przebudowywały kościół, aż wreszcie w XIII w. zdecydowano, że potrzebna jest nowa duomo, aby lepiej ukazać bogactwo miasta i jednocześnie przytrzeć nosa pizańczykom i sieneńczykom. Amolfo di Cambio, któremu w 1294 r. powierzono budowę, zaprojektował masywną, sklepioną bazylikę, skoncentrowaną wokół sklepionej galerii objętej trzema wielokątnymi galeriami. Po jego śmierci prace przerwano, a następnie zostały podjęte przez kolejnych architektów, którzy z grubsza stosowali się do planu Arnolfa. Do 1418 r. ukończono nawę główną i galerie oraz zainstalowano bęben, który miał dźwigać sklepienie, pomyślane przez Amofla jako zwieńczenie kościoła. Koncepcja była wspaniała: sklepienie miało mieć średnicę czterdziestu paru metrów i wyrastać z bazy wzniesionej o jakieś 55 metrów ponad nawę główną. Byłoby to największe z wybudowanych dotąd sklepień i nikt nie wiedział, jak to rozwiązać technicznie.
Zawiązała się komisja cechu kamieniarzy, aby rozważyć ten problem, i do nich /.głosił się Filippo Brunelleschi. Jego aroganckie twierdzenie, że tylko on zna rozwiązanie, a także odmowa udzielenia szczegółowszych informacji, oprócz tego że zbuduje sklepienie bez zastosowania rusztowań, nie przysporzyły mu popularności wśród ewentualnych patronów. Koniec końców jednak ustąpili i Brunelleschi otrzymał zlecenie, ale pod warunkiem, że będzie pracował z Ghibertim — współpraca nie trwała długo, choć wkład Ghibertiego był prawdopodobnie większy, niż przyznawał Brunelleschi. 25 marca 1436 r. — Dzień Zwiastowania i florencki Nowy Rok — ukończono sklepienie i papież konsekrował katedrę. Jednakże wieńcząca je latarnia nie była jeszcze wykonana i wiele osób wyrażało sceptycyzm, czy konstrukcja wytrzyma ten ciężar. Skonsultowano się z innymi architektami, lecz Brunelleschi ponownie postawił na swoim; latarnię zbudowano pod koniec lat sześćdziesiątych i zatknięto na jej szczycie złotą kulę i krzyż, odlane przez Verrocchia.
Zarazem przeładowana i pedantyczna główna fasada jest XIX-wieczą imitacją gotyckiego frontu, a zastosowany marmur pochodzi z tych samych źródeł, co użyty pierwotnie—biały kamień z Carrary, czerwony z Maremmy, zielony z Prato. Najstarszą częścią zewnętrzną jest strona południowa, lecz najatrakcyjniejszy ornament stanowi Porta della Mandorla po drugiej stronie. Nazwa pochodzi od owalnej framugi (mandorla), zawierającej płaskorzeźbę Wniebowzięcie Maryi, wykonaną przez Nanniego di Banco około 1420 r.
WNĘTRZE
Wnętrze duomo (codz. 10.00-17.00) jest przeciwieństwem wystroju zewnętrznego, olbrzymią przestrzenią pośród nagiego kamienia. W tym czwartym co do wielkości kościele świata kongregacje liczące 10000 osób słuchały niegdyś kazań Savonaroli. Klimatem przypomina on bardziej salę obrad niż świątynię, i nic dziwnego, że najbardziej rzucające się w oczy elementy dekoracji to dwa malowane pomniki kondotierów na ścianie nawy północnej: pomnik Giorvanniego Acuto (sir Johna Hawkwooda), namalowany w 1436 r. przez Paola Uccello, i stworzony dwadzieścia lat później przez Andrea del Castagna pomnik Niccola da Tolentino. Zaraz za nimi jest namalowany w 1465 r. przez Domenica do Michelino obraz Dante wyjaśniający Boską Komedię, na którym artysta poświęca nowo ukończonemu sklepieniu niemal tyle uwagi, co wzgórzu Czyśćca.
Oceniając podług rozmiarów, ważniejszym dziełem sztuki w duomo jest fresk Sąd Ostateczny wewnątrz sklepienia, obecnie ukryty za rusztowaniem i siatką konserwatorów. Znaczna liczba florentczyków jest zdania, że to wspólne dzieło Vasariego i Zuccariego szpeci arcydzieło Brunelleschiego i należy je usunąć. Poniżej fresku jest siedem witrażowych medalionów zaprojektowanych przez Uccella, Ghibertiego, Castagna i Donatella; najlepiej je oglądać z biegnącej tuż pod spodem galerii, stanowiącej część trasy na szczyt sklepienia (pn.-sb. 10.00-17.00; 3000 L). Wspinaczka odbywa się głównie między zewnętrzną i wewnętrzną skorupą sklepienia, a widok ze szczytu jest tak zachwycający, że nie powinno być miejsca na zawrót głowy.
Postawiwszy stopy z powrotem na ziemi, koniecznie przyjrzyj się wejściom do dwóch zakrystii, po obu stronach ołtarza. Płaskorzeźby ze szkliwionej terakoty w przejściach są dziełem twórcy o imieniu Luca della Robbia, który wykonał również drzwi do północnej zakrystii —jego jedyna praca w brązie. Gdy Giuliano de’Medici został śmiertelnie raniony nożem na stopniach ołtarza przez spiskowców Pazzich, jego brat, Wawrzyniec, schronił się w północnej zakrystii — masywne nowe drzwi zagrodziły drogę jego potencjalnym zabójcom.
W latach sześćdziesiątych naszego wieku odkryto pod zachodnim krańcem nawy głównej pozostałości po poprzedniej świątyni — kościele Santa Reparata. Kolejne wykopaliska ukazały składankę ruin rzymskich, paleochrześcijańskich i romańskich oraz fragmenty mozaik i skrawki XIV-wiecznych fresków (codz. 10.00-17.00; 1500 L). Diagramy wyjaśniające jeszcze bardziej zaciemniają obraz, toteż aby się w tym wszystkim połapać, warto spojrzeć na szczegółowy model, który stoi głębiej w krypcie. Podczas wykopalisk odkryto również grób Brunelleschiego, jedynego florentczyka uhonorowanego pochówkiem w duomo — tablicę nagrobną widać przez kratę na lewo u stóp schodów.
KAMPANILA
Budowę kampanili rozpoczął w 1334 r. Giotto, a kontynuowali po jego śmierci Andrea Pisano i Francesco Talenti, którzy poprawili niedokładności rachunkowe artysty, podwajając grubość ścian. Erozja spowodowana przez zanieczyszczenie atmosfery wywołała konieczność zastąpienia rzeźb wieży kopiami — wszystkie oryginały są w Museo dell’Opera del Duomo (patrz niżej).
Pierwsze piętro, jedyna część wieży wybudowana dokładnie według projektu Giotta, pokryte jest dwoma rzędami niezwykłych płaskorzeźb; niższa ilustruje Stworzenie człowieka oraz Sztuki wyzwolone i mechaniczne i wykonana została przez samego Pisana, a górna przez jego uczniów. Figury Proroków i Sybill zostały wykonane przez Donatella i innych. Widok z attyki wieży (latem codz. 8.30-19.30; zimą codz. 9.00-17.00; 3000 L) ustępuje panoramie ze sklepienia katedry, lecz przyprawia o większe zawroty głowy.