Gorycja (Gorizia)
Podobnie jak w przypadku innych miast w regionie, bezruch panujący dziś w GORYCJI (dojazd z Udine i Triestu) kontrastuje z bujną przeszłością. Zamek dominujący nad zabytkowym centrum był kiedyś siedzibą książąt Gorycji, którzy panowali nad regionem przez cztery stulecia. Po ich upadku władzę nad miastem sprawowała przez jakiś czas Wenecja (z początkiem XVI w.), poczym zapanowali tu Habsburgowie. Rządzili miastem z Wiednia aż do 8 sierpnia 1916 r., kiedy to zajęła je armia włoska, która wkrótce została rozbita pod Caporetto. Układ graniczny po drugiej wojnie światowej dosłownie przeciął domy w Gorycji na pół. Włochy zatrzymały właściwe miasto, lecz straciły na rzecz Jugosławii wschodnie obrzeże, gdzie nowy reżim postanowił wybudować swoją własną Gorycję: reultatem jest Nova Gorica. Napis NAŚ TITO, wymalowany olbrzymimi literami na wzniesieniu górującym nad miastem, również datuje się z okresu budowy socjalizmu, choć ta część wzgórza znajduje się w istocie na terytorium włoskim.
Oblicze miasta, podobnie jak Triestu, jest wyraźnie środkowoeuropejskie, naznaczone panowaniem cesarzowej Marii Teresy. Liczne parki i ogrody — rozkwitające w łagodnym mikroklimacie tego rejonu — wzmagają jeszcze atmosferę/?/! de siecleu. Jest to także jak i Triest główny punkt zaopatrzenia dla Słoweńczyków, co tłumaczy istnienie zarówno olbrzymiej liczby sklepów z wyrobami elektronicznymi, odzieżą i żywnością, jak również dobrych kawiarni i restauracji.
Jednym z najpiękniejszych budynków neoklasycznych jest Palazzo Attems na Piazza De Amicis, gdzie obecnie mieści się galeria obrazów i archiwum miasta. Budynek jest zamknięty „per restauro” do odwołania, co jest niefortunne, gdyż w galerii znajduje się kilka nie najgorszych dzieł, np. obraz ołtarzowy Antonia Guardi. Informacje na temat postępów remontu można uzyskać w biurze turystycznym przy Galleria del Corso 100. Museo di Storia e Arte (wt.-nd. 10.00-12.00 i 15.00-18.00) mieści się w Borgo Castello, dzielnicy wybudowanej wokół zamku przez Wenecjan; zbiory lokalnej sztuki ludowej i rzemiosła wystarczają na jakieś pół godziny zwiedzania, a widoki z zamku są zachęcające.
Najdziwniejszym chyba zabytkiem w Gorycji jest krypta w klasztorze franciszkańskim, w Castagnavizza, czy raczej Kostanjevica, gdyż klasztor znajduje się za granicą, w Nova Gorica. Jest to miejsce pochówku ostatnich Burbonów. Gdy podczas bezkrwawej rewolucji w lipcu 1830 r. Ludwik Filip został obalony, Burbonów z Francji wygnano; w 1836 r. rodzina przybyła koniec końców do Gorycji i za zgodą Habsburgów tutaj zamieszkała. Sądząc ze wzniosłych wpisów w księdze gości, cisza krypty jest regularnie zakłócana przez francuskich rojalistów, którzy składają pod ścianami bukiety kwiatów. Państwo francuskie musi być zdania, że republika jest już wystarczająco mocna, by wytrzymać wszelkie naciski monarchistyczne, gdyż wyraziło ponoć zainteresowanie sprowadzeniem prochów królewskich do kraju. Klasztor był miejscem zamieszkania brata Stanisława Skrabeca (1844-1918), znanego lingwisty słoweńskiego, a w liczącej 10000 woluminów bibliotece znajduje się rzadki egzemplarz pierwszej gramatyki słoweńskiej z podpisem autora, Adama Bohorica (1584). Najprościej dostać się do klasztoru biorąc taksówkę po przekroczeniu granicy, a wrócić najlepiej pieszo. Po dotarciu pod klasztor należy nacisnąć dzwonek przy wejściu; wstęp jest wolny, lecz wypada dać na ofiarę po wejściu do środka.