Gastronomia i życie nocne
Tanio zjeść najlepiej można na nabrzeżu, gdzie są setki pizzerii. Jest też trochę niezwykle ekskluzywnych lokali, gdzie obowiązuje elegancki strój, lecz najbardziej interesujące restauracje skupione są na starym mieście. Wystrzałowa Chiesa de Vein, na via 4 Novembre, od dworca w stronę przeciwną niż centrum, oferuje wino i przekąski. Trochę dalej, La Greppia na Corso d’Augusto, koło Piazza Tre Martiri, podaje typowe warianty spaghetti z mięsem. Behedere, na via Molo Levante, i Bulivon, Piazza Kennedy 2, to restauracje, które można polecić z czystym sumieniem. Po drugiej stronie Ponte Tiberio są drogie restauracje rybne, II Colombo i II Lucido. Przy via Garibaldi, biegnącej w głąb lądu od Piazza Tre Martiri, jest szereg lokali, gdzie sprzedaje się pizzę, a w sklepie na via Bonsi można kupić piada — chleb typu pitta z gorącym farszem składającym się z mozzarelli, pomidorów i szynki. Dobra jest stołówka koło dworca przy via Roma 70 (pn.-sb. 11.30-15.00 i 18.30-21.00). Zmotoryzowani powinni sprawdzić dwie restauracje na przedmieściu Covignano: Dalia Maria przy via Grazie 81 i Grotta Rossa, via Grotta Rossa 13. Inna restauracja, do której warto się pofatygować, to Bastian Contrario, 5 km za miastem (autobus nr 15, 16, 18, 19) przy via Marecchiese 312.
Życie nocne Rimini rozgrywa się na nabrzeżu, gdzie szuka się towarzystwa, chodzi po klubach, gra w .jednorękiego bandytę” i przesiaduje w lodziarniach. W Et-hos-Mama przy via Risorgimento 25, na południe od Rimini w Gabbice Mare, oraz w nowym klubie o nazwie Diabolika (początek ok. 23.00) grają muzykę brytyjską, amerykańską i latynoską. Zdarzało się, że przyjeżdżali tu ludzie z Londynu i Ibizy, lecz jak dotąd jest to przedsięwzięcie na drobną skalę. Spokojniej spędzić wieczór można w Cinema Astra, przy via G. D’Annunzio 20, Misano Adriatico, również na południe, gdzie pokazuje się filmy alternatywne; jeszcze spokojniej jest na festiwalu muzyki klasycznej, który odbywa się przez całe lato — Sagra Musicale Malatestiana — w Tempio Malatesta, a sporadycznie organizowane są tygodnie filmowe. Będąc w mieście urodzin Felliniego wypada również odwiedzić festiwale filmowe w Riccione (na południe, początek czerwca) i Bellaria (na północ, początek lipca).
Okolice Rimini: Republika San Marino
Krajobraz wokół Rimini jest atrakcyjny: miasteczka na szczytach wzgórz i bujne doliny porośnięte jodłami i kasztanowcami, z licznymi połączeniami autobusowymi z wybrzeża. Do SANT’ARCANGELO, 11 km w głąb lądu, warto pojechać ze względu na strome średniowieczne ulice i XIII-wieczną twierdzę (VI-IX wt., czw. i sb. 10.00-12.00 i 16.00-19.00). W zboczu wzgórza na skraju miasta są wilgotne sztuczne jaskinie wykopane w VII w. przez wczesnych chrześcijan jako kryjówka. Z początkiem czerwca odbywa się tu festiwal teatru ulicznego, na który ściągają ludzie z całej okolicy. Inni przyjeżdżają do tutejszych restauracji, z których polecamy Da Lazaroun przy via del Płatano 21.
Wszystko to bardzo się różni od drugiej po plaży atrakcji turystycznej — Republiki San Marino, która bezwstydnie kupczy swą sztucznie zachowaną autonomią. Została ponoć założona w 300 r.n.e. przez mnicha uciekającego przed prześladowaniami Dioklecjana, posiada swą własną mennicę, drukuje własne znaczki pocztowe i utrzymuje tysięczną armię. Obwałowania i budynki w stylu średniowiecznym, odrestaurowane w naszym stuleciu, budzą niejakie zainteresowanie, lecz całe to państwo to sztafaż i warto przyjechać do San Marino tylko ze względu na krajobraz jego maleńkiego terytorium i bezcłową whisky sprzedawaną w sklepach i barach.