Triest – Gastronomia
Triest pozostaje wiodącym portem kawowym na Morzu Śródziemnym i jedną z rozkoszy przechadzania się po borgo teresiano jest aromat palonej kawy unoszący się wokół. Triesteńczycy traktują kawę z wielką powagą i wiele jest miejsc, gdzie można degustować rozmaite jej gatunki. Podobnie jak w pozostałej części Friuli, kuchnia triesteńska zawiera wpływy środkowoeuropejskie — w wielu jadłospisach figuruje gulasz, kopytka i pierogi z serem. W lecie można przegryźć coś w osmizze, improwizowanych lokalach oferujących miejscowe dania po śmiesznie niskich cenach.
Kawiarnie i bary
Najpopularniejsza kawiarnia w Trieście to Caffe San Marco, która zajmuje budynek przy via G. Battisti od osiemdziesięciu lat; nie wypada przynajmniej nie zajrzeć do wnętrza w stylu liberty z marmurowymi blatami stołów, mahoniową boazerią, lustrami i złoceniami. Kawiarnia Caffe Tommaseo na Piazza Tommaseo — w ubiegłym stuleciu miejsce spotkań nacjonalistów włoskich — wiele utraciła ze swego historycznego stylu podczas ostatniego remontu, lecz stanowi przyjemne, choć kosztowne schronienie przed letnim skwarem. (Nawiasem mówiąc, poprosiwszy w Trieście o cappuccino z reguły dostaje się espresso z odrobiną mleka, co w pozostałej części Włoch nosi nazwę macchiato. Należy zatem zamówić cappuccino grandę lub caffe latte).
W centrum miasta oprócz zwykłych kawiarni jest wiele torrefazioni — kawiarni, gdzie zarówno pali się i sprzedaje ziarna kawy, jak również miele je na miejscu; polecamy Caffe Colombiana przy via Carducci, koło skrzyżowania z via Coroneo, lub Creme Caffe przy Piazza Goldoni.
Wiele z barów w mieście jest równie pełnych blichtru jak najlepsze kawiarnie. Bar w Galleria Protti — która znajduje się na północ od Piazza Borsa w budynku Assicurazioni Generali — odznacza się atmosferą klubu nocnego z lat trzydziestych, natomiast Caffe degli Specchi przy Piazza delPUnita dTtalia przywodzi na myśl bary na liniowcach z lat dwudziestych. W kilku barach, łącznie z czcigodną Caffe San Marco, można posłuchać muzyki na żywo. Studenci schodzą się do Roxy Bar i Nut ty Bar na via Madonnina, Musie Club Tor Cucherna na via Chiauchiara, Tavernetta przy via Picarda i Birreria Spofford na via Rossetti.
Lodziarnie (gelaterie)
Lodów najlepiej szukać przy cienistej viale XX Settembre, po której wieczorem przechadzają się mieszkańcy. Doskonała jest Pipolo, lecz wybór kawiarń jest duży. Viale robi się trochę mniej sympatyczne od strony Piazza San Giovanni, gdzie gromadzą się młodzi fascisti. Wyśmienita jest również lodziarnia przy via della Madonna del Mare 8 i Gelateria Viti na Passeggio Sant’Andrea (autobus nr 8 z dworca).
Przekąski
Na przekąskę lub lekki posiłek najlepiej iść do którejś z osterie, gdzie właściciel nalewa wino z beczek ustawionych za barem. Miejscowe wino musujące zwane prosecco, zachwalane już przez cesarzową Liwię, jest wyśmienite; należy również spróbować terrano, bardzo cierpkiego czerwonego wina, pochodzącego wyłącznie z winorośli na wapiennych wyżynach wokół miasta, choć prawdopodobnie jedna szklanka wystarczy na całe życie. Bar Tevere przy via Malcanton, tuż za Piazza d’Italia, to ożywiony lokal z niewyszukanym jedzeniem; smażone sardynki lub polpette (klopsiki) w bułce, popite tocai friulano lub mahasia stanowią wyśmienite drugie śniadanie. Osterie znajdują się też przy via delle Settefontane 13, via Veneziana 11 i via Carducci 34a, gdzie można również kupić szereg gatunków niezłego wina.
Buffet Pepi na via Cassa di Risparmio to ulubiony lokal studentów w porze obiadowej — doskonałe parówki i bigos przypominają o dawnych koligacjach z Austrią. Za rogiem, przy via San Nicoló 1 b jest La Piola, podobny lokal o bardziej wyszukanym wystroju. Kolejna knajpa studencka to Notorious na via del Borso — kanapki i sałatka na parterze i dobra tania jadłodajnia na pierwszym piętrze.
Restauracje i Osmizze
Kuchnię włoską w dobrym wydaniu można znaleźć w bardzo popularnej Trattoria dell’Antica Ghiacceretta na via dei Fomelli lub w Ai Due Triestini na via Armando Diaz. Trattoria alla Palestra, via Madonna del Mare 18, oferuje dobre jedzenie po rozsądnych cenach, a gospodarz mówi po angielsku. Dużą estymą zasłużenie cieszy się Antica Trattoria Suban, przy via Comici 2, lecz ceny są wysokie.
Potrawy morskie bywają w Trieście znakomite i warto wybrać się na viale Miramare, by zjeść coś w Allo Sąuero pod nr. 42 lub w La Marinella pod nr. 323. Ulubione lokalne dania morskie to branzino i sogliola — morski okoń i sola.
Na kolację latem lub wczesną jesienią najlepiej iść do osmizza, nieformalnej restauracji, gdzie rolnicy sprzedają własne produkty, takie jak wędliny domowej roboty, ser, oliwki, chleb i wino. Dodatkową atrakcją może być zdumiewający widok na Zatokę Triesteńską lub wapienne wzgórza za miastem. Problem z osmizze polega na tym, że działają tylko okresowo, nie reklamują się i zwykle leżą z dala od utartych szlaków — tym bardziej warto się zdobyć na wysiłek i ich poszukać. Należy w tym celu kupić słoweńską gazetę Primorski Dnemik, najlepiej wydanie niedzielne, gdzie zwykle można znaleźć aktualny wykaz osmizze, a mając kłopoty językowe można poprosić o rozszyfrowanie tekstu w biurze turystycznym lub hotelu.
Można również wsiąść w autobus nr 44 pod dworcem, pojechać Contovello lub Prosecco i pytać, czy jest w pobliżu jakaś osmizza. Oznaką, że jesteś na dobrym tropie, są kępki liści zawieszone na bramach i latarniach — znak rozpoznawczy tych lokali.